Sezon na owoce i warzywka z przydomowych ogródków, balkonów, straganów trwa w najlepsze. Najbardziej wytrwali dniami i nocami nie śpią i podpierając się nosami wkładają w słoiki arcydzieła sztuki kulinarnej. Potem tylko chyc do piwniczek, spiżarek, pawlaczy i można czekać na zimę. Gorzej, jak taki wytwór domowej twórczości opuści próg domu. Nie życzę nikomu
Read MoreShowing all posts tagged satyra
Potencjalnie zajebista

Powiem wam, że szukanie pracy po dziesięciu latach w jednej firmie to jak branie udziału w miss mokrego podkoszulka w sanatorium, albo domu starców.
Nawet już nie chodzi o to, że cyce masz poniżej pępka, czyli, że szanse na wygraną coraz dalej, żeby nie powiedzieć niżej, ale przede wszystkim masz świadomość, że za Tobą jest cały tłum młodych jędrnych, odważnych i zdolnych do wszystkiego rekinów sukcesu.
A ty to tak coś między rafą koralową, gupikiem, a coraz częściej amebą lub meduzą bezmyślnie odbijającą się o ściany kurierowego akwarium, lub, nie bójmy się tego porównania, taką leniwą foką.